Opowieści łże-elit
Kiedy byłam małym chłopcem, strasznie chciałam zostać wybitną pisarką i dostać nagrodę Nobla. Później zaczęłam jednak czytać Gombrowicza i cały mój misterny plan wziął w łeb, bo dotarło do mnie, że mogę być niezła, ale geniuszem nie zostanę i już do końca życia towarzyszyć mi będzie retoryczne „dałeś mi, Boże, talent, ale dlaczego tak mały?”. Dokonałam więc pomiaru sił na zamiary i przerzuciłam się na dziennikarstwo, zakładając, że rzemiosła nauczyć się będzie łatwiej niż...