„Zdrój” Barbary Klickiej – kuracja w stanie permanentnego dyskomfortu
Powieściowy debiut Klickiej, poetki nagradzanej za tomy poetyckie "Same same" i "Nice", to zaledwie 136 stron. Poświęciłam tej książce jednak znacznie więcej czasu niż sugerowałaby to jej objętość, bo nie mogłam powstrzymać się przed wracaniem do wyjątkowo udanych fragmentów, przed przystawaniem nad najlepszymi zdaniami, które uderzały treścią między oczy, kiedy rozpakowałam je już z wyrafinowanej formy. Powiem wprost: cholernie lubię tę...