Wojna o ściany
Sztuka to dziwka. Kłamliwa taka. Idziesz, człowieku do galerii, gapisz się przez pół godziny na coś z twarzy niepodobnego do czegokolwiek i kiedy w końcu stwierdzasz, że to jakaś straszliwa ściema, dowiadujesz się, że brak Ci kompetencji kulturowych, a słomę – ha ha ha – należy z obuwia wyjąć, zanim się zacznie obcować z Kulturą. Skończyły się bowiem czasy (i to już dawno temu) kiedy prawdziwa sztuka miała jakikolwiek związek z pięknem o ustalonym kanonie, sztywnymi zasadami...