Na co warto wybrać się do kina w styczniu?
Są takie filmy, które po prostu powinno się zobaczyć po raz pierwszy w kinie. Do dziś nie mogę wybaczyć sobie, że „Wielkie piękno” obejrzałam w warunkach domowych – nie tylko ze względu na walory wizualne, ale także na atmosferę skupienia, której nie jestem w stanie osiągnąć przed monitorem. Lubię kino, uczucie odcięcia od pozostałych bodźców, otaczającą mnie ciszę i bezruch. Dlatego, rzecz jasna, chętnie wybieram kina studyjne, w których nikt nie żre i nie śmierdzi mi nad głową sosem serowym w zestawie z chrupiącymi...