Miasto jest puste o 4.30 nad ranem
Znasz to? Czasami jest ciężko, gdy siedzisz w fotelu wieczorem, śledzisz wzrokiem zapadający zmrok i dociera do Ciebie, że wszyscy, którym tak naprawdę ufasz, są daleko. Mija godzina za godziną i nagle robi się za późno, żeby zadzwonić, chociaż przecież zrozumieliby, znaleźliby czas, ale sam wiesz – nie jest przecież aż tak źle, żeby niepokoić ludzi w środku nocy, chociaż dobrze też nie jest i naprawdę najmądrzej byłoby to z siebie wyrzucić, odreagować przynajmniej, uciec w hałas...