Bzdury
Tego lata zakochuję się codziennie od nowa, ale nie jestem przesadnie stała w uczuciach. Niby to trwam w stałym związku z miską czereśni, ale kiedy nie patrzą już, pożarte, daję się uwieść truskawkom. Chciałabym móc obiecać im wierność, ale oto arbuz puszcza do mnie oko – za każdym razem, kiedy otwieram lodówkę, szczerzy się do mnie, szelma, szerokim uśmiechem zachęca do konsumpcji tej zakazanej miłości. Cóż zrobić! Pomiędzy jednym i drugim odcinkiem...